Kalendarz Akademicki
Politechniki Warszawskiej 2019/20

Jest to już trzecia edycja studenckiego projektu kalendarza w której miałem okazję uczestniczyć. Jak zwykle, wszystko zostało zaprojektowane i wykonane (poza samym wydrukiem) nakładem pracy studentów z Samorządu Studentów Politechniki Warszawskiej i Koła Naukowego CMYK. Tegoroczna edycja była o tyle niecodzienna, że w roku 2019 swoje trzydziestolecie świętuje wspomniany wcześniej SSPW. Założeniem więc było stworzenie kalendarza, który oddawałby należycie związaną z tym podniosłą atmosferę.

Punktem wyjścia była oczywiście okładka. Chcieliśmy uzyskać coś reprezentatywnego, minimalistycznego i eleganckiego. Od samego początku chodziła nam po głowie myśl o zrobieniu okładki na czarnym papierze i wykorzystaniu hot-stampingu żeby uzyskać zamierzony efekt. Pomysł został i na jego podstawie opracowaliśmy brief do mini-konkursu wewnątrz grupy projektowej: grafika miała mieć czarne tło i złoty „nadruk”, być minimalistyczna i nawiązywać do Politechniki i obchodów 30-lecia.

W grupie mieliśmy kilkoro grafików którzy podjęli się zadania i stworzyli unikatowe pomysły, które później sprowadziliśmy do 3 różnych wariantów i zaprezentowaliśmy reszcie grupy Kalendarza, w celu wybrania okładki. Ostateczny projekt wykonał Kacper Wysocki i na podstawie jego pracy powstał layout wnętrza nawiązujący do jego geometrycznej formy.

Wyklejki kalendarza zaprojektowałem nawiązując do papieru marmurkowego. Myślałem nad stworzeniem czegoś bardziej nawiązującego do wspomnianej wcześniej geometrii, ale zwyciężył jednak marmurek ze swoim ponadczasowym charakterem, wpisując się w elegancki ton całości.

Strona tytułowa i przemówienia władz uczelni oraz Samorządu odbiegają wizualnie od samej okładki, kierując uwagę odbiorcy na zgoła przeciwne tory, używając koloru białego zamiast czarnego. Zwłaszcza strona tytułowa pomaga tu złagodzić szok poznawczy, związany z tak nagłą zmianą charakteru grafik, przez wykorzystanie wzoru z okładki na nowym tle. Całość kalendarza byłaby trudna do zrealizowania na czarnym papierze, dlatego taki moment przejściowy działa tu na korzyść.

Użyłem również geometrycznych motywów w celach ozdobnych, starając się jednak nie przesadzić z ich ilością. Chciałem stworzyć wrażenie spójności graficznej całej publikacji, jednocześnie nie będąc z tym zbyt nachalnym (częścią spójności jest też minimalizm pokazany na okładce, co dodatkowo mnie w tym względzie ograniczało).

Rozkładówki tygodniowe i miesięczne również konsekwentnie wykorzystują charakterystyczne kwadraty i linie proste w swoim układzie. Głównym założeniem, zwłaszcza przy projekcie widoku tygodniowego (przy którym użytkownicy będą spędzać najwięcej czasu) było uzyskanie wrażenia pustki. Sam układ miał jak najmniej rozpraszać korzystających i zapewniać skupienie się na własnoręcznie wpisywanej treści zamiast przyciągać uwagę wielkimi cyframi poszczególnych dni, czy ozdobnikami oddzielającymi poszczególne pola. Jednocześnie chciałem uzyskać dość uporządkowany układ, więc wykorzystanie dominujących wizualnie linii (w porównaniu do delikatnie zarysowanych kropek tła) było konieczne i udało mi się je zrównoważyć wykorzystując mało kontrastowy, żółty kolor.

Układ miesięcy nie przeplata się już z tygodniami, a w tej edycji został przeniesiony na początek kalendarza w celu łatwiejszego zaplanowania całego roku. Posiada miejsce na notatki i krótką legendę oznaczeń używanych do często powtarzających się typów wydarzeń. Ozdobny pasek przy nazwach wraz z upływem roku wypełnia się i daje wizualną reprezentację pokazującą czas pozostały do końca roku akademickiego.

Kolejnymi, podkreślającymi jubileuszowy charakter, elementami są ilustracje charakterystycznych budowli Politechniki umieszczone przed każdym miesiącem. Pomagają jednocześnie dobitniej rozdzielić poszczególne miesiące i przy każdej planszy umieszczono tak lubiane przez studentów ciekawostki, które tym razem udało się bardziej związać tematycznie z Politechniką i w miarę możliwości nawiązać do trzydziestolecia.

Pomysłodawcą (jak i autorem większej części) grafik był Kacper Wysocki, a wykonaniem zajęli się również Piotr Gadoś, Krzysztof Prokopiuk i ja.

Jak na kalendarz akademicki przystało, nie mogło również zabraknąć zestawu stron przydatnych studentom. Harmonogram roku akademickiego pozostał w bardzo zbliżonej formie do ubiegłych lat, z drobnym usprawnieniem w postaci mniejszej liczby ważnych dni zaznaczonym na rozpisce całego roku – poprzednie układy wprowadzały zbyt dużo chaosu, a w takiej formie łatwo zauważyć najważniejsze wydarzenia (czyli sesje i dni wolne). Plan zajęć zmniejszyłem do jednej strony z racji na dodatkową zawartość na innych polach, ale nadal pozostaje całkiem użytkowy, z drobną wadą w porównaniu do poprzednich edycji – jest teraz wewnątrz samego kalendarza, a nie, jak to miało miejsce wcześniej, na wyklejce. Zwyczajowo pojawiły się również opisy organizacji studenckich, godziny otwarcia bibliotek Politechniki i kontakty do poszczególnych Wydziałowych Rad Samorządów. Zniknęły z kolei mapy kampusów i akademików, które w dobie wszechobecnych apek nawigujących i tak straciły rację bytu.

Pojawiły się również kupony zniżkowe, tym razem o tyle wygodniejsze że z perforacją przy grzbiecie, ułatwiającą ich wyrywanie. Zrezygnowaliśmy też z grubszego, kredowego papieru na rzecz ujednolicenia wyglądu przez wydrukowanie ich na papierze o tej samej gramaturze co reszta kalendarza.

Strony rozrywkowe w dość standardowym składzie sudoku, połącz kropki, griddlers czy labirynty, wzbogacone zostały tym razem w sakuro oraz wykreślanki (z czego jedna jest początkiem serii zagadek, które stały się już swoistą tradycją w kalendarzu).